We wrześniowym wydaniu miesięcznika ,,Samo Zdrowie" z
2004 roku ukazała się moja wypowiedź na temat bezpieczeństwa wykonywania
zabiegów manualnych na kręgosłupie. Chciałbym tu ukazać istotną część
z artykułu i oczywiście zapraszam do pełnego opisu w
czasopiśmie.
(Nie jest to artykuł ,,sponsorowany" przeze
mnie).
Kręgosłup nastawiać czy nie?
Jerzy
Banaszkiewicz, masażysta z II stopniem specjalizacji, od 10 lat zajmuje się też
chiropraktyką.
Chiropraktyka, zwana
też terapią manualną, opiera
się na założeniu, że większość chorób nękających ludzi
spowodowana jest przesunięciem kręgów kręgosłupa. Jeśli więc przywróci się im
prawidłowe położenie, chory
wyzdrowieje. Kręgosłup jest
połączony zwojami
nerwowymi z poszczególnymi
narządami wewnętrznymi organizmu.
Przesunięcia kręgów powodują
zakłócenia w
przesyłaniu
impulsów nerwowych do
organów wewnętrznych i
wywołują
dolegliwości, np. migreny.
Dobry chiropraktyk, na podstawie stanu kręgosłupa, potrafi
stwierdzić, co może dolegać pacjentowi
(wskazówką do postawienia
diagnozy są zwyrodnienia i
zrosty).
Ból to ważny sygnał wysyłany przez organizm,
trzeba więc znaleźć jego
przyczynę i starać się ją usunąć. Środki przeciwzapalne
i przeciwbólowe
przynoszą jedynie
chwilową
ulgę, nie
trafiają jednak w
jądro schorzenia.
Dlatego u osób, które leczą się tylko
farmakologicznie, choroba może pogłębiać
się, bo nie zlikwidowano
jej przyczyny. Terapeuta manualny stosuje techniki, dzięki którym odciąża odpowiednie
części kręgosłupa i zmniejsza ucisk na
wychodzące spomiędzy kręgów nerwy. Pacjent
już w czasie zabiegu
odczuwa ulgę, a ból zmniejsza
się. Pod warunkiem
jednak, że trafi do
specjalisty, a nie naciągacza! Negatywne
opinie o terapeutach manualnych biorą się stąd, iż ręcznymi zabiegami na
kręgosłupie nierzadko
zajmują się osoby nie
mające ku temu
żadnych
uprawnień (w Polsce zdobywa
się je np. w
ośrodkach
kształcenia pod
opieką Ministerstwa
Edukacji). Dobry chiropraktyk nie odżegnuje się od współpracy z lekarzem,
przeciwnie, często sam ma dyplom
akademii medycznej. Zawsze chce zobaczyć wyniki
badań i prześwietlenia
kręgosłupa, ma
też
odwagę
powiedzieć pacjentowi, na
jaką pomoc może liczyć. Szkoda,
że
chiropraktyka wciąż jest traktowana
przez część
lekarzy
po macoszemu. Współpraca lekarza z
rehabilitantem, masażystą i
terapeutą manualnym
przyniosłaby wiele
korzyści pacjentom i
znacznie przyspieszyła ich
powrót do
zdrowia.
=========================================================================
W grudniowym wydaniu miesięcznika dla klientów
aptek ,,Moda na Zdrowie" z 2004 roku ukazała się moja wypowiedź na temat
korzystnego działania świecowania uszu dla organizmu. Chciałbym
tu ukazać istotną część z artykułu i oczywiście zapraszam do pełnego
opisu w czasopiśmie.
(Nie jest to artykuł ,,sponsorowany" przeze
mnie).
Indiańska recepta na zdrowie
Jerzy
Banaszkiewicz: kręgarz,
masażysta
Świecowanie uszu jest
zabiegiem coraz bardziej docenianym i wypiera klasyczną wizytę u
laryngologa, gdyż cechuje się większą skutecznością w usuwaniu woskowiny i
produktów wydzielania gruczołów łojowych. O skuteczności najlepiej może
każdego przekonać zawartość, jaką zobaczymy w niespalonej części świecy.
Zapełnienie wnętrza świecy woskowiną i innymi zanieczyszczeniami jest częstym
widokiem. Technika zabiegu jest prosta i bezpieczna, oczywiście należy zachować
uwagę w czasie pracy z zapalonym końcem świecy, jak i powstającym popiołem.
Ważne jest też zachowanie zasad higieny. Odradzam jednak wykonywanie zabiegu w
domu. Tym bardziej, że często można kupić świece wykonane ze złych
surowców.
Aktualnie jesteś tutaj: Strona startowa-Artykuły w prasie
Poprzednia strona: Fotki mojej pracy Następna strona: Księga Gości
|